Lutowe spotkanie formacyjne miało temat: „NIEPRZYJACIELE ZBAWIENIA: DIABEŁ, ŚWIAT, CIAŁO, GRZECH” i było piątym z cyklu „POKORA I UMIŁOWANIE KRZYŻA”.
Na wstępie Sebastian zapoznał nas z przestrogami Św. Franciszka przed nieprzyjaciółmi zbawienia, które zawarte są w jego pismach.
Święty Franciszek przestrzega nas przed podszeptami szatańskimi (1 Reg XIII,1-2, 1 Reg XXII,19-25, Napomnienie 2). Według niego ciało i dusza są darem od Boga Stworzyciela (1 Reg XXIII,8), jednakże ciało jest też nieprzyjacielem, przez którego człowiek grzeszy (Napomnienie X, 1 Reg X,4). Rozmawiając z jednym z braci o zaspakajaniu potrzeb ciała (2 Cel CLX,210-211) dochodzi do wniosku, że zanadto umęczył swoje ciało i pozwala nieco odpocząć swemu „bratu ciało”. Według Franciszka bowiem powinniśmy mieć ciało w nienawiści, jako siedlisko grzechów i wad (2 LW 37). Człowiek może służyć temu światu, zamiast Bogu, ale to przynosi zgubę (2 LW 63-71), powinniśmy więc wystrzegać się wszelkich trosk i zabiegów tego świata (2 Reg X,7-8). Diabeł w swych złych podszeptach próbuje przestraszyć Franciszka i odwieść go od spotkania z Bogiem i od wytrwania w dobrym (2 Cel V,9, 3 T IV,12) stawiając przed nim w czasie drogi diabelską pokusę pieniędzy (3 T IV,12), którą Święty odpiera.
Naszymi WROGAMI na drodze ZBAWIENIA są:
CIAŁO – Człowiek jest jednocześnie bytem cielesnym i duchowym. Obie te rzeczywistości są dziełem Boga, dlatego też są dobre, ale jeżeli ciału się pofolguje zbytnio, popadnie ono w pychę i egoizm, stanie się ono wrogiem zbawienia i będzie dążyło do dominacji nad duszą, sprawami duchowymi oraz do zniewolenia całego człowieka. Dlatego ważne jest, by to ciało „okiełznać” i nie pozwolić mu na panowanie nad pragnieniami człowieka.
ŚWIAT – Św. Franciszek kocha świat jako dzieło Boga i Jego dar dla człowieka. Dostrzega w nim piękno i znaki Bożej obecności. Jednocześnie odnosi się do świata, rozumianego w ujęciu ewangelisty Jana (1 J 2,15-17a), jak do miejsca, w którym działa zły duch, szatan. „Książę tego świata”, zwodzi ludzi i czyni ich głupimi przez „mądrość tego świata”, tak, aby nie mogli widzieć Syna Bożego i mieć w sobie prawdziwej mądrości Ojca. Dlatego ważne jest, aby porzucić wewnętrznie świat, „oderwać serce” od niego, od jego marności i ułudy.
SZATAN – Antychryst to nic innego jak obecność złego ducha i sił pozostających na jego usługach. Bóg w Biblii nazywa siebie: „JESTEM, KTÓRY JESTEM” (Wj 3,14). Bóg istnieje i chce budować relację z człowiekiem. Diabeł mówi o sobie coś przeciwnego: „jestem tym, którego nie ma”. Ten, który odwrócił się od prawdy i stał się kłamcą, chce nas przekonywać, że żaden inny świat poza tym, który widzimy, nie istnieje. Diabeł stosuje prostą taktykę: skoro niebo nie istnieje, to nie istnieje też piekło. Skoro nie istnieje piekło, to nie istnieje grzech. Skoro nie istnieje grzech, to nie ma żadnej odpowiedzialności, wszystko można, bez liczenia się z kimkolwiek lub z czymkolwiek, oprócz własnego „ja”.
GRZECH – Zazwyczaj grzech kojarzy się z jakimś poważnym wykroczeniem przeciwko woli Boga, z niezdrową chęcią zajęcia Jego miejsca. Grzech nie rodzi się spontanicznie, jest raczej owocem ludzkiego rozumu. Ciężar grzechu zależy od stopnia zaangażowania woli, stąd im większa świadomość, tym większa odpowiedzialność za popełniony grzech. Trzeba nam pamiętać, wolność jest nieodzowna do zaistnienia grzechu. Tylko człowiek wolny może grzeszyć lub też powstrzymywać się od czynów uważanych za negatywne przez ogół ludzi.
W drugiej części spotkania pochyliliśmy się nad Duchowością TAU. Rozważaliśmy teksty z księgi Ezechiela (Ez 8,3-6) oraz z Listu do Koryntian (1 Kor 3,10-17).
Doświadczenie życia pokazuje, że nawet „będąc w świątyni”, czyli prowadząc życie religijne i uczestnicząc regularnie we Mszy św., mogę być duchowo bardzo daleko od Boga, skierowany w stronę własnych „bożków”. Nie wpatruję się w Boga, ale ku wypełnianiu swoich pragnień. Modlę się, ale nic nie zmienia się w moich postawach, wyborach, codzienności, słowach, czynach. Nic się nie zmienia, bo źle się modlę: nie oddaję czci Bogu, ale swojemu „ego”, czyli popełniam bałwochwalstwo. Modlitwa do Boga, a nie kręcenie się wokół siebie i swoich spraw, jest pomocą w tej przemianie. Dla życia modlitwy wielkie znaczenia ma styl życia danej osoby: czy prowadzi się niemoralnie, żyje w nałogach, dokonuje grzesznych wyborów i jest nieszczęśliwa, czy też stara się żyć według Bożych przykazań. Stan łaski uświęcającej, wolność od nałogów i grzechów rodzi bliskość, przyjaźń, zażyłości i zaufanie w stosunku do Boga. Autentyczna modlitwa wymaga od człowieka, by uświadomił sobie tożsamość własną oraz swego Rozmówcy. Poznanie i przyjęcie prawdy o sobie jest niezbędne do prowadzenia szczerej modlitwy. Ponadto trzeba pamiętać, że modlitwa rzeczywiście prowadzi do spotkania z jedynym, prawdziwym Bogiem, który wszystko może, wszystko ogarnia i dzierży w swych dłoniach losy świata. U źródła naszej modlitwy stoi działanie Ducha Świętego.
Po części konferencyjnej próbowaliśmy podzielić się odpowiedziami na poniższe pytania:
- Ezechiel w swojej wizji widzi, że choć Izraelici są w świątyni, ich serca i pragnienia nie są skierowane ku Bogu, lecz ku własnym bożkom. Jakie „bożki” współczesnego świata mogą odciągać nas od prawdziwego spotkania z Bogiem, nawet jeśli na zewnątrz prowadzimy życie religijne? Czy dostrzegam w sobie takie postawy i jak mogę je przezwyciężyć?
- Autentyczna modlitwa wymaga poznania prawdy o sobie i o Bogu, a bez szczerości trudno o prawdziwe spotkanie z Nim. Czy doświadczyłem w swoim życiu momentu, w którym prawdziwe spotkanie z Bogiem zmieniło moje spojrzenie na siebie lub moje wybory? Jakie znaczenie ma dla mnie szczerość wobec Boga w modlitwie?
- Św. Paweł przypomina, że każdy buduje swoje życie na określonym fundamencie i że nasze dzieła zostaną poddane próbie. Co w moim codziennym życiu stanowi fundament mojej relacji z Bogiem – czy buduję ją na trwałych wartościach, czy może zdarza mi się opierać ją na rzeczach ulotnych? W jaki sposób mogę sprawić, by moja wiara była bardziej autentyczna i miała wpływ na moje codzienne wybory?
Spotkanie prowadził Sebastian a uczestniczyli w nim:
- Agnieszka i Artur
- Ela i Wojtek
- Agnieszka i Mirek
- Lidka
- Ola
- Monika G.
- Gosia B.
- Robert
- Monika N.
- Gosia K.
- Kasia
- oraz Renia (telefonicznie).