Adoracja Najświętszego Sakramentu – zawsze czas niezwykły!
Bliskość Boga i człowieka. Bo Pan przychodzi. Czasem w pierwszej minucie modlitwy, czasem w ostatniej. Jednak pewne jest, że przyjdzie do serca oczekującego. Możemy nawet nie zauważyć, w którym momencie, a jednak w pewnej chwili Duch Boży nas ogarnia – jak Eliasza – w „szmerze łagodnego powiewu” i dotyka serca w jego najtajniejszej głębi.
Bóg nie działa na powierzchni zdarzeń, od razu przenika na wskroś. Dotyka tego, co jest moim bólem, trudem, niezgodą, dotyka trudnych relacji i tego, z czym sobie nie radzę.. Dotyka nieprzebaczenia, lęku, samotności, bezsilności..
Dotyka i leczy, uzdrawia Bożą Mocą.