23 lipca – 2 sierpnia 2017 – rekolekcje wakacyjne w Asyżu

W tym roku nasza wspólnota po raz pierwszy przeżywała wyjątkowe rekolekcje. Mieliśmy okazję formować się i umacniać ducha krocząc śladami naszego Ojca Franciszka po ziemi asyskiej. 23 lipca w godzinach popołudniowych wyruszyliśmy z Krakowa i Bielska Białej, aby następnego dnia w samo południe zawitać do domu rekolekcyjnego Oasi San Francesco w Foligno w którym obecnie posługują siostry Antoninki. Miejsce to stanowiło naszą bazę wypadową, z której każdego dnia rano, po polsko-włoskim śniadaniu, na które składał się kawa, crossaint, ciasteczka i jogurt – to część włoska oraz chleb i wędliny – to część polska przygotowana specjalnie dla nas, wyruszaliśmy w poszukiwaniu śladów Świętego Franciszka.

Pierwszego dnia rekolekcji dotarliśmy do Spoleto, gdzie mieliśmy Eucharystię w kościele kapucynów. Zwiedziliśmy także katedrę spoletańską i byliśmy na wzgórzu, z którego przepięknie widać panoramę miasta i drogę, którą Franciszek mógł pokonywać wędrując z Asyżu do Spoleto. Widzieliśmy także akwedukt – Ponte del Torri – zwany dzisiaj mostem samobójców oraz odrestaurowany, pochodzący z I wieku teatr rzymski. Następnie  udaliśmy się do Fonte Colombo, które powitało nas strugami deszczu. Oczekując na rozpogodzenie się wysłuchaliśmy w autokarze konferencji brata Roberta a potem zwiedzaliśmy kościół i znajdujące się tam groty Franciszka i braci. W jednej z kaplic na ścianie pozostał znak Tau napisany ręką Świętego Franciszka. Tego dnia odwiedziliśmy także Rieti oraz Sanktuarium w La Foresta, w którym obecnie mieszkają mężczyźni ze wspólnoty Mondo X.

Drugiego dnia odkrywaliśmy miejsce, na którym Święty Franciszek otrzymał stygmaty – wzgórze La Verna. Wzgórze to zostało podarowane Franciszkowi przez hrabiego Orlando, aby mógł tam przebywać w ciszy  i odosobnieniu. Dzisiaj na miejscu tym znajduje się Sanktuarium, do którego każdego dnia przybywa mnóstwo ludzi. W podłodze jednego z kościołów wyeksponowane jest miejsce, na którym Franciszek otrzymał znaki męki Pana Naszego Jezusa Chrystusa. Ściany krużganków zdobią przepiękne freski przedstawiające wydarzenia z życia naszego Świętego. Popołudniowy czas spędziliśmy w Cortonie, gdzie odwiedziliśmy Bazylikę Świętej Małgorzaty, w której można zobaczyć zachowane do dziś ciało Świętej.

Kolejnego dnia udaliśmy się do Carcerii, pustelni na szczycie Góry Subasio, w której bardzo często przebywał Franciszek razem z braćmi. Każdy z nich miał tam swoją grotę, w której mieszkał i mógł oddawać się modlitwie i uwielbieniu Boga. Tam też w przyklasztornej kaplicy mieliśmy Eucharystię. Potem, wysłuchawszy uprzednio konferencji brata Roberta, w otoczeniu cudownej przyrody, przeżywaliśmy czas swojej „pustyni” rozważając słowo Boże i pisma Świętego Franciszka.

Czwarty dzień poświęcony był na zwiedzanie Asyżu. Najpierw udaliśmy się do Bazyliki Świętego Franciszka, po której oprowadził nas brat franciszkanin konwentualny. Potem był czas na modlitwę i zadumę przy grobie naszego Świętego Ojca oraz czterech jego współbraci Leona, Masseo, Anioła i Rufina. W południe mieliśmy Mszę Świętą w kościele u braci kapucynów, podczas której składaliśmy wyrażenie woli trwania i wzrastania we Wspólnocie Franciszkańskiej Tau. Po południu udaliśmy się do Katedry Świętego Rufina. W kościele tym do dziś zachowana jest chrzcielnica, w której został ochrzczony Św. Franciszek. Dzień uwieńczyła wędrówka na Rocca Maggiore skąd przepięknie widać całą panoramę asyskiego wzgórza.

Sobota – piąty dzień naszych rekolekcji w dużej części upłynął nam na pieszych wędrówkach. Najpierw wędrowaliśmy do Kościoła Świętego Damiana. Tam brat Junan – Irlandczyk, który przybywszy w młodości turystycznie do San Damiano, urzeczony tym miejscem już w nim pozostał i wstąpił do zakonu – przybliżył nam historię i znaczenie San Damiano. Po Mszy Świętej zwiedzaliśmy klasztor, w którym przebywała razem ze swoimi współsiostrami Święta Klara. Miejsce jej modlitw oraz śmierci. Potem pokonaliśmy pięciokilometrową trasę z San Damiano do Santa Maria degli Angeli, aby w samym jej sercu podziwiać Porcjunkulę – jeden z pierwszych kościółków odbudowanych przez Świętego Franciszka, który stał się także  miejscem jego śmierci. Wracając odwiedziliśmy Sanktuarium w Rivotorto, gdzie znajdują się zrekonstruowane szopy, w których pierwotnie tworzyła się wspólnota braci.

Niedzielne wędrówki rozpoczęliśmy od Bazyliki Świętej Klary, w której znajduje się cudownie zachowane ciało naszej świętej patronki oraz Krzyż, z którego Pan przemówił do Franciszka (znajdujący się wówczas w kościółku San Damiano) i polecił mu odbudować Swój Kościół. Potem udaliśmy się do Chiesa Nuova, zbudowanego w miejscu, gdzie najprawdopodobniej znajdował się dom rodzinny Franciszka, w którym przyszedł na świat i w którym dorastał. Po południu był czas na indywidualne zwiedzanie miasta. Wróciliśmy do Foligno na obiadokolację, aby ponownie wieczorem udać się na Rocca Magiore i podziwiać Asyż nocą. Zanim wróciliśmy na nocleg przyłączyliśmy się do przebywającej na pielgrzymce młodzieży franciszkańskiej z Polski i uwielbialiśmy razem Boga śpiewając na asyskim rynku.

Ostatni dzień naszych rekolekcyjnych wędrówek spędziliśmy w Perugii, gdzie podziwialiśmy przepiękną, ogromną katedrę San Lorenzo i Twierdzę Rocca Paolina oraz raczyliśmy się, podobno najlepszą na świecie, perugiańską czekoladą. Wracając zatrzymaliśmy się nad jeziorem Trasimeno, gdzie wysłuchaliśmy konferencji brata Roberta. Wieczorem, po kolacji oraz nieszporach dzieliliśmy się tym, czego doświadczyliśmy podczas rekolekcji a potem bawiliśmy się prawie do północy podczas agapy.

Kiedy wieczorami wracaliśmy zmęczeni i głodni do naszej przystani siostry raczyły nas wspaniałymi obiadkami. Przed każdym daniem siostra Mateusza, z ogromną pasją opowiadała nam o tym, co przygotowała dla nas. A były to pyszności nie lada. Na przykład niesamowita zupa krem z warzyw, pieczone golonko podane z fasolką szparagową, zupa z soczewicy z białą kiełbasą, makarony na wiele sposobów, z pośród których do najbardziej zaskakujących należał ten podany z sosem brukselkowym.

Razem z naszą Wspólnotą Franciszkańską  Tau te niesamowite rekolekcje przeżywała Młodzież Franciszkańska Tau, dla której również były one uwieńczeniem pięcioletniej formacji franciszkańskiej. Tak więc na wspólnych rekolekcjach spotkali się „młodzi i starzy ludzie” – jak to powiedział jeden z młodych uczestników. Bielsko-tyską wspólnotę na rekolekcjach w Asyżu reprezentowali Ela, Agnieszka, Mirek, Gosia, Kasia i Sebastian. Naszymi przewodnikami duchowymi byli dwaj bracia kapucyni. Niezastąpiony nasz asystent br. Robert Rabka, który przygotował dla nas konferencje i rozważania oraz diakon br. Wojciech Sokołowski, który głosił dla nas niesamowite kazania podczas codziennej Eucharystii. Głównym tematem rekolekcji było wezwanie: „O Panie uczyń z nas narzędzia Twojego pokoju”. Każdy z uczestników miał za zadanie przygotować informacje o miejscach, które odwiedzaliśmy oraz o wydarzeniach, które miały tam miejsce i były związane ze świętym Franciszkiem. Naszym muzycznym wodzirejem był Łukasz z MF Tau, grający na gitarze oraz Piotr, który wspomagał go graniem na ukulele, organkach i czymkolwiek, co akurat miał pod ręką. Każdego dnia rekolekcji odmawialiśmy wspólnie poranną i wieczorną modlitwę brewiarzową, różaniec lub koronkę. Często modliliśmy się jadąc w autokarze, aby wykorzystać „pożytecznie” czas podróży. Codziennie był też czas na rozważanie Słowa Bożego, kilka razy były spotkania w  „międzypokoleniowych” grupkach.

Należy też wspomnieć o naszych dzielnych kierowcach: panu Piotrze i panu Czesławie, którzy zawsze bezpiecznie, całych i zdrowych, dowozili nas do celu jeżdżąc po często krętych i stromych drogach, które prowadziły do Sanktuariów.

W podróż powrotną wyruszyliśmy we wtorkowy poranek. Do naszych domów wróciliśmy 2 sierpnia, w dzień odpustu w Porcjunkuli. Zmęczeni, ale pełni niezapomnianych przeżyć i z pragnieniem, aby kiedyś znów powrócić w te niesamowite miejsca, w których mogliśmy być i kroczyć śladami naszego Świętego Ojca Franciszka.

Dodaj komentarz