11 czerwca 2017 – Spotkanie formacyjne

Temat spotkania : UBÓSTWO I POKORA
«Wszyscy bracia niech starają się naśladować pokorę i ubóstwo Pana naszego Jezusa Chrystusa»

Uczestnicy:

  • Agnieszka i Mirek
  • Ela i Wojtek
  • Ola
  • Agnieszka i Artur
  • Ela (prowadząca)
  • Gosia (prowadząca)

Spotkanie rozpoczęło się w Kaplicy, gdzie rozważaliśmy fragmenty z pism i z biografii św. Franciszka oraz fragmenty Konferencji, traktujące o ubóstwie i pokorze. Staraliśmy się przypomnieć, że „zginie bowiem wszystko, co ludzie zostawią na tym świecie, lecz za miłość i za złożone jałmużny otrzymają nagrodę od Pana”. Przewodnim mottem był cytat: „Tak wielki jest człowiek , jak wielki jest w oczach Bożych, a nie większy”. Człowiek nie zbliża się do Boga okiem ale sercem – Błogosławieni czystego serca, bo oni Boga oglądać będą. Prawdziwie czystego serca są ci, którzy gardzą dobrami ziemskimi, odrzucają to co powierzchowne i skupiają się na tym co ważne i prawdziwe i nie przestają czystym sercem i duszą uwielbiać i widzieć Pana Boga żywego i prawdziwego. Trzeba szukać bez wytchnienia Tego, który tkwi w głębi wszystkiego, czy też ponad wszystkim – Pana Boga. Serce które nieustannie poszukuje i dąży do uwielbienia Boga żywego to jest właśnie dla Franciszka serce czyste. Pierwszą część spotkania zakończyliśmy modlitwą uwielbienia.

Dalszą część spotkania kontynuowaliśmy w salce, gdzie wysłuchaliśmy dalszej części Konferencji oraz podzieliliśmy się naszymi doświadczeniami z przeżywania pokory i ubóstwa.
Ubóstwo nie jest celem samym w sobie. Jest drogą, pielgrzymką, wędrówką, dlatego życie w ubóstwie polega na ciągłym pozostawianiu zbędnego balastu. Pokora natomiast jest akceptacją siebie, tego, co mam, jest cieszeniem się tym, co Pan mi dał. Mam patrzeć na te talenty, które otrzymałem i właśnie te talenty – choćby to był jeden malutki talent – mam rozwijać i służyć. Z miłości. Franciszek postanowił nic z siebie nie zatrzymywać dla siebie. Oznacza to na pierwszym miejscu uznać, że wszelkie dobro, które jest w nas i które przez nas się dokonuje, jest darem Boga. Za Franciszkiem jesteśmy wezwani do tego, by być „mocno przekonani, że naszą własnością są tylko wady i grzechy”. Ale nie możemy zatrzymywać dla siebie nawet grzechów, lecz mamy je oddawać Panu – jest to wezwanie do ciągłego nawrócenia w sakramencie pokuty i pojednania.
Najbardziej „dyskutowane” było oczywiście niełatwe ubóstwo. Świadectwa i rozmowy pomogły nam wszystkim choć trochę zrozumieć istotę tych trudnych franciszkańskich charyzmatów. Ogólna refleksja kończące dyskusję była budująca. Generalnie wszyscy staramy się – choć nieudolnie i na miarę wymagań życia rodzinnego – naśladować Świętego Franciszka.

PYTANIA DO REFLEKSJI WSPÓLNOTOWEJ I/LUB INDYWIDUALNEJ:
1. Czy mam świadomość, że Jezus oddaje się cały dla mnie, za moje zbawienie? Czy potrafię to uznać, przyjąć? Jak odpowiadam na Jego miłość, która staje się codziennym uniżeniem, by przyjść do mojego życia?
2. Czy potrafię naśladować Jezusa w Jego uniżeniu i pokorze?
3. Do czego jestem przywiązany w mym życiu? Jakie „bogactwa” zajmują miejsce w moim sercu? Co jest przeszkodą w spotkaniu z Panem i w odważnym pójściu za Nim, a naśladowaniu Go?
4. Czy wszelkie dobro, które pojawia się w moim życiu, odnoszę do Pana?
WYZWANIA:
1. Tyle razy liczę w życiu wyłącznie na własne siły. Czy zdaję sobie z tego sprawę? W jakich sytuacjach i okolicznościach uważam, że „sam sobie poradzę”? Zastanowię się, w jaki sposób mogę wyzbyć się pychy i pokusy samowystarczalności.
2. Wielkim wyzwaniem codzienności jest uczyć się ufać Panu. Czy umiem zdać się na Niego? W jaki sposób mogę się uczyć zaufania? Co konkretnie zrobić, by rzeczywiście zaufać Bogu?
3. Praca, posłuszeństwo, relacje z ludźmi są pomocą do ubóstwa ducha. Zastanowię się, co pomaga mi w stawaniu się pokornym, a co prowadzi do pychy i zadufania w sobie. Co mogę zrobić, by stawać się mniejszym, na wzór Chrystusa i Franciszka z Asyżu?

 

Dodaj komentarz