Nadszedł czas, gdy na pielgrzymim szlaku Rady i Referatu naszej wspólnoty prowincjalnej pojawiła się nasza wspólnota z Bielska-Białej i Tychów.
Referat reprezentował br. Robert Rabka OFM Cap, Radę stanowili Celina, Adam i Sylwek.
W piątek wieczorem w kaplicy domu parafialnego w Białej, miało miejsce spotkanie przedstawicieli wspólnoty lokalnej (Elżbiety i Artura oraz naszego asystenta lokalnego Ks. Tomasza Bieńka) z Radą WF Tau tj. Celiną, Adama i Br. Robertem Rabką. Rozmowy miały na celu poznanie zasad i zwyczajów funkcjonowania naszej wspólnoty lokalnej oraz przedstawienie przez Radę planów na najbliższy rok formacyjny. To symboliczne spotkanie pozwoliło również na podsumowaniem naszej pracy w ostatnim roku i pozytywną ocenę naszego zaangażowania w życie parafii. W związku z koniecznością wyjazdu w sobotę rano Br. Roberta do Słowenii, po spotkaniu odwieźliśmy brata na autobus do Krakowa, a sami udaliśmy się do Cafe Farma, aby w miłej atmosferze przy filiżance herbaty o nazwie „Dobra noc” i „Równowaga” i zaczekać na jeszcze jednego członka Rady – Sylwestra, który dojechał tuż przed 22.00.
Wspólne świętowanie wspólnoty lokalnej i Rady rozpoczęliśmy w sobotę ok 10.00 Mszą Św. w kaplicy domu parafialnego w Białej. Eucharystii przewodniczył niezawodny ks. Tomasz, który i tym razem pomimo licznych obowiązków znalazł dla nas czas.
Msza Św. odprawiono została z formularza o św.Franciszku z Asyżu. W kazaniu celebrans wskazał na obecność Rady jako na dar, a ich wskazania jako na drogowskazy od Boga. Posłuszeństwo im jako właściwą postawę. Każdy z nas nosi w sobie znali męki Chrystusa, są te często niedogodności życia codziennego. Ich znoszenie to właściwa droga do Boga.
Po Mszy Św. wszyscy wybraliśmy się na wycieczkę na Szyndzielnię. Wyjechaliśmy kolejką na górę (choć Lidka z Krzyśkiem wbiegli tam pod kolejką), przeszliśmy do schroniska i tam, wśród swobodnych rozmów, spędziliśmy ok 1 godz. Następnie przez Dębowiec zeszliśmy do samochodów.
Kolejnym punktem programu był obiad w pizzerii Jedynka. Ela J. zamówiła tam wcześniej salę i pizze. Ich ilość i wielkość nas zaskoczyła! I znów czas przy posiłku w miłym towarzystwie płynął szybko. Pizzy nie tylko wystarczyło, ale zostało jeszcze kilka kartonów ułomków…
Samochodami przemieściliśmy się w okolice katedry i stamtąd rozpoczęliśmy zwiedzanie starówki Bielska i Białej. Zobaczyliśmy Rynek w Bielsku, średniowieczne mury miejskie, jedyny w Polsce pomnik ks.Lutra, pomnik Reksia, ul. 11 Listopada, różnice w zabudowie śląskiego Bielska i małopolskiej Białej, dwa kościoły ewangelickie, dawny ratusz w Bielsku i obecny w Białej, teatr… Od zwiedzania próbował nas powstrzymać niewielki deszcz. Mądrzył się Wojtek. Na koniec wszyscy byli szczęśliwi mogąc wrócić do stołów.
Wieczór spędziliśmy w gościnnych progach Oli i Marka. Tam przy cieście, herbacie i innych napojach kontynuowaliśmy braterskie spotkanie.
Tutaj też nadszedł czas na podsumowania ze strony Rady. Stwierdzono, że nasza wspólnota jest jedną z dwóch stojących pewnie na nogach. W zasadzie nie było uwag negatywnych, ale przestrzeżono nas abyśmy dbali o zdobywanie nowych członków wspólnoty. Gratulowano nam również wspaniałego księdza asystenta.
Dalsze rozmowy zeszły na plany rekolekcji wakacyjnych w nadchodzącym roku. Będą dwa turnusy: pierwszy w lipcu we Włoszech (baza w Foligno, bez dzieci, koszt ok 2000 zł od głowy), drugi w sierpniu w Polsce (z dziećmi, pod hasłem „Asyż w Polsce”).
Ważnym i dominującym tematem rozmów był również powstający statut wspólnoty. Prowincjał kapucynów naciska, aby statut został zatwierdzony jeszcze przed wakacjami. Powstanie zespół do prac nad statutem, który zajmie się jego tworzeniem. Potem będą konsultacje i zatwierdzenie całej wspólnoty, opinie prawników kościelnych, prowincjała i ostateczne zatwierdzenie.
Jeśli chodzi o formację w rozpoczętym właśnie roku formacyjnym to będzie ona tworzona przez braci kapucynów. Będzie się inspirowana osobą św.Franciszka.
Zmianie ulegnie schemat przeżywania czterech tygodni miesiąca formacji. Tydzień wychodzenia do ludzi (tzw. trzeci tydzień) zostanie zastąpiony tygodniem do dyspozycji wspólnoty lokalnej (np. braterskim), tak więc schemat ten będzie się składał z:
- Życie Słowem Bożym,
- Konferencje przygotowane przez Braci,
- Życie Liturgią,
- Czas dla wspólnoty.
Nic nie może wiecznie trwać, więc i to miłe spotkanie dobiegło końca – ok 23.00 rozjechaliśmy się do domów.
W sobocie udział wzięli:
Z Rady:
- Celina,
- Sylwek,
- Adam.
z BB i Tychów:
- Agnieszka i Mirek z Zosią,
- Kasia, Sebastian, Patrycja, Tereska,
- Renata (jestem pod wielkim wrażeniem postawy Renaty),
- Robert,
- Dominika i Bolek,
- Agnieszka, Artur, Paweł, Filip, Michał,
- Ola, Marek, Wojtek, Agnieszka, Maciek,
- Lidka, Krzysiek (na Mszy również Tomek),
- Ela, Wojtek i Krystian.
Dołączyli również goście z Dąbrowy Górniczej: Krzysiek z Michałem.
W niedzielę goście rozjechali się do domów.
Dziękujemy im za zaangażowanie, życzliwe uwagi i poświęcenie swojego czasu zarówno Radzie jak i br. Robertowi. Dziękujemy również ks.Tomaszowi, który mimo licznych obowiązków w przededniu odpustu parafialnego znalazł dla nas czas.
Zdjęcia można podziwiać w galerii